ŁzY rOsPaCzY :'-((

hm .... ale mam do tylka humorek, dawno takiego nie mialam, hm .... jest mi bardzoooooo smutno .... nie wiem z jakiego powodu, ale wiem ... że nie ma narazie osóbki która by mi go poprawila !! Mimo, że wlasnie mialam malą styczność z Irkiem to nie jest to samo co kiedyś, mio że przy nim i plakalam i śmialam się ... mimo, że napisalam do psiapsiólka na WP to On mnie olal i się nic nie odezwal ... po prostu mam @ll w dupie i nic mi się nie chce ... chce mi się tylko plakać .... w czyichś ramionach hm ... znaczy gdybym plakala w czyichś ramionach to wiem, że wtedy bylyby to lzy szczęścia ... teraz to są lzy rospaczy ... lzy pustki, którą posiadam w sobie, bo nawet nie mam dla kogo się wygadać ... jestem sama sobie skazana :'-( Plakalabym w poduszke z mila chęcia ... powiedzcie dlaczego ?? dlaczego życie jest takie okrótne ?? :'-(((