Komentarze: 0
ech ... w piątek poszlam z Izka do znajomego .. znaczy się do Piosenkarza mojego bylego .. nie widzieliśmy się dobre 6 miechów przed moim wyjazdem do USA jakiś czas ostatnio ... niom i nieżle zabalowaliśmy ... wypiliśmy 2 litry w ciągu chyba 2 godzinek bo już o 23 spalam buuuuuuuuhahha ... nom i przynam racje, że strasznie się uchlalam ;-) Mialyśm u Niego spać, ale ... polozylam się Ja, Iza i Pawel razem w jednym lóżku niom i Oni mi nie dali spać tylko narobili smaku ... chyba wiadomo o czym mófkam :P Nie mam nic przeciwko temu, że On coś do Niej swirowal, bo to co bylo między Nami się zakończylo dobry kawalek czasu temu. Zbiegiem czasu patrze na to inaczej ... i wiem, ze nie mam żalu do Niego że już razem nie jesteśmy ale jak to Pawel powiedzial "Ciesze się że mimo wszytkiego, mimo tego że nie jesteśmy razem ... jesteśmy przyjaciólm i mamy bardzo dobry kontakt ze sobą co istnieje bardzo żadko między parami" niom i ja popieram te slowa i z tego się ciesze ;)) Byla bardzo mila atmosferka i wiem, że niedlugo to musimy powtórzyć ;-)) tym razem będe siebie bardziej kontrolować .. hehe .. oczywiście alkohol chcialam powiedzieć bardziej będe kotrolować który wleje do sweg gardla ... ale oboiecalam że ext time ja stawiam (teraz nie mialam rozmienionych $ takze wybaczcie nie mialam aż tyle kasy ... mialam na slodycze i picie i wogle ale nie takaby stawiać) i wie o tym Pawel takze mam nadzieje, że będziemy sie bawić tak samo milo jak ostatnio ;-))
acha ... bylabym zapomnialam Pawlowi podobaly sie bardzo moje spodnie :P które tego dnia kupilam sobie ... zreszto nie tylko Jemu ;-) Bo ja juz spodnie pokochalam ... szkoda że tylko nafrazie spodnie hhe :P ale mam nadzieje że na tego Jedynego przyjdzie też chwila ;-))))))